Rower, to świetna alternatywa dla tych, którzy chcą uniknąć stania w korkach i jednocześnie zadbać o swoją kondycję. Coraz więcej ludzi wybiera ten środek transportu wiosną i latem. Ale czy może być pożyteczna i przyjemna jazda rowerem zimą?

Śnieg i niska temperatura, a nawet mroźny wiatr mogą odstraszać. Ale nie muszą przeszkodzić w tym, żeby przesiąść się na dwa kółka. Ważne są dwie sprawy: odpowiednie nastawienie i ubiór odpowiedni do pogody. To pierwsze siedzi w naszej głowie. Już sama myśl o wyjściu z domu przy minusowej temperaturze może przerażać, a co dopiero jazda rowerem. I to właśnie ten pierwszy lęk trzeba pokonać. Jeśli uświadomisz sobie, że po pierwszych minutach pedałowania zrobi ci się cieplej, niż kierowcom siedzącym w wychłodzonych autach, to będzie ci dużo łatwiej.

Druga rzecz (ubiór), to już kwestia praktyczna. Ciepłe buty, spodnie, kurtka, rękawiczki, szal lub komin i czapka rozwiązują problem ewentualnego zmarznięcia. A sklepy sportowe oferują całe wyposażenie w odzież termiczną. Wielu zapalonych rowerzystów w czystym sumieniem poleca jazdę rowerem zimą. I nieprawdą jest, że może to być przyczyną choroby. Wręcz przeciwnie. Wysiłek fizyczny i świeże powietrze wzmocni odporność i poprawi samopoczucie. Poza tym unikasz skrobania szronu z zamarzniętych szyb samochodu, odmrażania zamka w drzwiach i czekania, aż wnętrze auta się nagrzeje.